64 Eskadra Bombowa

64 Eskadra Bombowa
4 Eskadra Bombowa
62 Eskadra Lotnicza
Ilustracja
Godło 64 eskadry bombowej
Historia
Państwo

 Polska

Sformowanie

1925

Rozformowanie

wrzesień 1939

Tradycje
Rodowód

62 eskadra lotnicza

Dowódcy
Pierwszy

kpt. obs. Jan Gac

Ostatni

kpt. pil. Mieczysław Pronaszko

Działania zbrojne
II wojna światowa
kampania wrześniowa
Organizacja
Dyslokacja

Skniłów
We wrześniu 1939:
Nosów
Ząbków
Frankopol
Wielick
Chołopicze
Ponikwy
Horodenka
Hutniki

Rodzaj wojsk

Wojska lotnicze

Podległość

6 pułk lotniczy
VI dywizjon bombowy

64 (4) eskadra bombowa (lotnicza, liniowa)pododdział lotnictwa Wojska Polskiego w II Rzeczypospolitej.

Eskadra sformowana została w 1925 jako 62 eskadra lotnicza. W 1926 eskadra otrzymała nazwę 64 eskadry lotniczej, a w 1929 eskadrę przemianowano na 64 eskadrę liniową. We wrześniu 1939 jako 64 eskadra bombowa walczyła w składzie Brygady Bombowej.

Godła eskadry[1][2][3]:

  • zielony równoramienny trójkąt na tle białego kwadratu – na samolotach Potez i Breguet
  • brunatny nietoperz na tle białego koła z czerwoną obwódką – na samolotach Breguet 19 i PZL-23 „Karaś”

Eskadra w okresie pokoju[edytuj | edytuj kod]

Za dzień powstania 64 eskadry przyjmuje się 24 sierpnia 1925. W dniu tym przybyła z Warszawy na lotnisko w Lewandówce 62 eskadra Lotnicza, sformowana z oficerów i szeregowych 1 pułku lotniczego. Jednostka została wyposażona w samoloty Potez XV. Do końca 1925 trwały prace organizacyjne. Prowadzono też loty treningowe[1].

Na podstawie rozkazu MSWojsk. z 15 czerwca 1926 62 eskadra lotnicza otrzymała nazwę 64 eskadry lotniczej i weszła w skład II dywizjonu lotniczego. W sierpniu eskadra brała udział w szkole ognia artylerii w Nadwornej. W 1927 eskadra brała udział w ćwiczeniach międzydywizyjnych startując z lotniska Tarawatka. Przegrupowana na lotnisko w Śniatyniu, wykonywała zdjęcia fotograficzne dla komisji granicznej. W ciągu lata eskadra została przezbrojona w samoloty Potez XXVII i została przeniesiona na nowe macierzyste lotnisko w Skniłowie. W 1929 eskadrę przemianowano na „liniową”[1]. Od 26 czerwca do 5 lipca eskadra uczestniczyła w szkole ognia artylerii. W 1930 jednostka została przezbrojona w samoloty Breguet 19. Szkołę ognia lotniczego załogi eskadry odbyły na poligonie Powursk. W 1931 pluton eskadry pod dowództwem oficera taktycznego eskadry kpt. obs. Marcelego Pustelniaka współpracował w ćwiczeniach międzydywizyjnych jednostek DOK VI[4]. Zimą 1932 personel latający eskadry szkolił się na kursie narciarskim zorganizowanym w Sławsku przez dowództwo 6 pułku lotniczego. Od 26 maja 1933 eskadra brała udział w szkole ognia lotniczego w Krakowie, a w sierpniu odleciała na ćwiczenia letnie do m Wierzbowiec i Buczacza[4].

Latem 1934 eskadra uczestniczyła w manewrach lotniczych pod Gnieznem i w koncentracji lotnictwa w Warszawie, a od 31 sierpnia do 3 września brała udział w koncentracji lotnictwa 3 Grupy Aeronautycznej i w ćwiczeniach 6 Brygady Kawalerii w rejonie Lwowa. Zimą 1935 eskadra współpracowała z 11 Karpacką Dywizją Piechoty w Stanisławowie, a następnie z 13 Kresową Dywizją Piechoty na terenie Wołynia. W sierpniu eskadra odleciała na koncentrację lotnictwa na lotnisku Zaborów. Po zakończeniu ćwiczeń odbyła się wielka parada powietrzna nad Warszawą. W lecie 1937 eskadra wymieniała Breguety 19 na samoloty PZL-23A, a następnie PZL-23B „Karaś”[5]. Nowy sprzęt lotniczy przewidywał od 3-osobowej załogi (obserwator, pilot i strzelec samolotowy) dobrego opanowania swojej specjalności. W celu zgrania załogi intensywnie ćwiczyły w rejonie lotniska oraz w terenie opodal. We wrześniu, startując z węzła lotnisk Łuck, załogi eskadry wzięły udział w wielkich manewrach wojsk lądowych na terenie Wołynia, zakończonych imponującą defiladą przed Naczelnym Wodzem w Łucku[6].

Schemat zmian organizacyjnych eskadry[7]
Nazwy jednostki i daty sformowania, przeformowań i rozformowania
1925 62 eskadra lotnicza 1926 64 eskadra lotnicza 1929 64 eskadra liniowa 1939 64 eskadra bombowa X 1939

64 eskadra bombowa w 1939[edytuj | edytuj kod]

Mobilizacja eskadry[edytuj | edytuj kod]

Wiosną 1939 ograniczono loty dzienne oraz wstrzymano całkowicie loty nocne. Zapoznawano załogi z sylwetkami samolotów niemieckich wraz z ich parametrami. Ponadto przystrzeliwano broń pokładową na strzelnicy, przewijano spadochrony i kompletowano busole[8]. W lipcu przydzielono do eskadry 3 podchorążych Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie. Od połowy sierpnia personel jednostki pozostawał skoszarowany na lotnisku Skniłów. 24 sierpnia zarządzono mobilizację. Czynności mobilizacyjne zostały przeprowadzone na macierzystym lotnisku Skniłów. Samoloty wyprowadzono z hangarów, rozlokowano je na krańcach lotniska i zorganizowano stanowiska obrony przeciwlotniczej. Personel latający otrzymał dodatkowe osobiste wyposażenie: mapy w skali 1:300 000, pistolety „Vis” i maski przeciwgazowe. 26 sierpnia rzut kołowy eskadry załadował się na transport kolejowy i pod dowództwem kpt. pil. Jana Gaździka wyruszył na lotnisko polowe. Załogi i samoloty pozostały na lotnisku Skniłów. 31 sierpnia przed południem nastąpił odlot rzutu powietrznego eskadry na lotnisko Nosów[6]. Dowódca II/6 dywizjonu, mjr obs. Alfred Peszke, został wezwany na odprawę do dowódcy Brygady Bombowej, gdzie dowiedział się, że dywizjon wchodzi w skład Brygady Bombowej, otrzymując numerację i nazwę VI dywizjon bombowy lekki. Zmianę numeracji wprowadzono także w podległych eskadrach[9].

Działania eskadry we wrześniu 1939[edytuj | edytuj kod]

W kampanii wrześniowej eskadra walczyła w składzie VI dywizjonu Brygady Bombowej[9] 1 września na lotnisku Nosów około 8.00 dowódca dywizjonu otrzymał wiadomość o wybuchu wojny polsko-niemieckiej. Dowódca eskadry na odprawie załóg otrzymał informację o zmianie numeracji podległej jednostki na 4 eskadra bombowa lekka. Zarządzono pogotowie. Startów bojowych w tym dniu nie było[10][11].

2 września o 11.00 trzy klucze eskadry wzięły udział w bombardowaniu niemieckich kolumn pancernych w rejonie Częstochowy. Każdy samolot pobrał 600 kg bomb. Bombardowanie odbyło się na szosie Częstochowa-Kłobuck. Wyprawą dowodził kpt. Kazimierz Jaklewicz. Z bombardowania nie powróciły załogi: por. Brzeskiego, pchor. obs. Szumełdy, por. Teleżyńskiego i ppor. Ząbika. Samoloty ppor. ppor. Galewiewicza i Bilińskiego rozbiły się przy lądowaniu. W obawie przed wykryciem lotniska Nosów, 4 „Karasie” eskadry odleciały na lądowisko Franopol[12].

3 września załoga: por. obs. Wieczorek, pchor. pil. Latawiec i kpr. strz. Juk rozpoznawała rejon stacji kolejowej Fosowskie na terenie Niemiec. Stwierdzono wyładunek dużej ilości broni pancernej oraz silną obronę przeciwlotniczą[12]. Po południu eskadra przesunęła się na lotnisko Ząbków. W tym dniu jak i w następnym VI dywizjon nie prowadził działalności bojowej. Wolny czas przeznaczono na przegląd samolotów i odpoczynek[13].

5 września na rozpoznanie w rejon Częstochowy poleciał ppor. obs. Gałczyński z kpr. pil. Kulczyckim i kpr. strz. Kondrasem. Załoga por. obs. Rudowski, pchor. pil. Latawiec i kpr. strz. Sulierz poleciała w rejon Fosowskich. Przebieg lotu tak odnotował pchor. Latawiec[14]:

Początkowo lot przebiegał spokojnie. Dopiero na szosie Herby–Częstochowa obserwator dojrzał długi wąż niemieckich czołgów i samochodów. Dużo pojazdów mechanicznych było również na szosie Częstochowa–Boronów. Doskonała okazja do zrzucenia bomb[a]. Następuje szybki podział zadań: pilot zejdzie niżej i utrzyma „Karasia” na trasie Herby–Częstochowa; obserwator zaznaczy na mapie wykryte zgrupowanie pancerno-motorowe; strzelec samolotowy ma obserwować niebo, a po zrzuceniu bomb i zejściu do lotu koszącego – uruchomi swoje karabiny maszynowe. Po uzgodnieniu obserwator rozkazuje: atakujemy! „Karaś” jak strzała wyskoczył z cumulusa. Wskazówka prędkościomierza szybko zbliżała się do końca podziałki zegara. Wysokościomierz odliczał opadanie: 1200, 700, 500 metrów... W tym momencie odezwała się niemiecka obrona przeciwlotnicza ubezpieczająca kolumnę. Jej pociski suną jednym ciągiem w kierunku atakującego samolotu. Leżący w „kołysce” Rudowski zwolnił zaczepy bomb – poszły w szosę! Jeszcze chwila, a cztery duże snopy ognia „wyskoczyły” pomiędzy stłoczonymi na szosie pojazdami. Polskie bomby osiągnęły cel! Teraz „Karaś” ciasnym skrętem znalazł się znowu nad kolumną. Odezwały się Vickersy, na szczęście bez zacięć, rażąc załogi pojazdów. I choć ogień niemieckich działek i cekaemów przeciwlotniczych wzmagał się z każdą chwilą – załoga polska dwukrotnie „przejeżdżała” nad kolumną nie żałując pocisków, poczem wyrwałem maszynę ze strefy ognia, kierując się do lotniska. Por. Rudowski przeszedł ze swojego stanowiska do strzelca samolotowego. Zobaczył, że kpr. Szulierz zwisa bezwładnie z rękami zaciśniętymi na tylcach kaemów. Jeszcze żył. Był bardzo blady, a jego kombinezon podziurawiony i poszarpany pociskami - zalany krwią. Ujrzawszy obserwatora wyszeptał: «Panie poruczniku, jak to dobrze, że to ja dostałem a nie pan. Cały nasz lot i rozpoznanie byłoby na nic»... Rudowski przez zaciśnięte gardło odrzekł: «Tak daliśmy szkopom porządnie w skórę. Tylko Ty się trzymaj. Zaraz wylądujemy i opatrzymy rany». Znajdująca się w samolocie apteczka niestety nie była przydatna przy tak ciężkich ranach. Gdzieś koło Grójca wypatrzyłem kawał pola, na którym lądowaliśmy. Z pobliskiego Broniszewa wezwano lekarza, który prowizorycznie opatrzył rany, zaaplikował zastrzyk. Orzekł jednak, że stan jest bardzo ciężki i konieczna jest natychmiastowa operacja. Przed odwiezieniem do szpitala Szulierz poprosił: «Lećcie szybciej, zostawcie mnie. Zdobyte przez nas wiadomości są ważniejsze aniżeli ja» [...].

Około 18.00 na rozpoznanie i bombardowanie poleciał klucz dowodzony przez kpt. Jaklewicza. Podczas bombardowania kolumny czołgów i artylerii zmotoryzowanej na szosie PułtuskCiechanów, samolot kpt. Jaklewicza został uszkodzony pociskami działek przeciwlotniczych. Załoga próbowała lądować w Warszawie, ale obrona przeciwlotnicza lotniska Okęcie ostrzelała „Karasia”. Na resztkach paliwa wylądowano w Dęblinie rozbijając przy lądowaniu samolot. Załoga wyszła bez obrażeń. 6 września, z powodu braku rozkazów, lotów bojowych nie wykonywano. Porucznik Ząbik na RWD-8 przywiózł zadania na dzień następny[15]. 7 września dwa klucze eskadry wzięły udział w wyprawie bombowej w rejon Różana. Zbombardowano niemiecką kolumnę pancerno-motorową. W locie powrotnym załoga kpt. Jaklewicza z kpr. pil. Baranowskim i Kondrasem usiłowała zestrzelić balon obserwacyjny, ale wobec silniej OPL atak przerwano. Po kilku minutach „Karaś” został zaatakowany przez Me-109. Zestrzelił go kpr. Kondras. W tym dniu intensywny wysiłek bojowy eskadr dywizjonu został uwieńczony pełnym powodzeniem i bez własnych strat[15].

8 września ppor. obs. Ząbik. z pchor. pil. Bileckim i kpr. strz. Stronczakiem rozpoznawał rejon MszczonówTomaszówPabianiceZgierz. Pchor. Bilecki tak opisywał lot[16]:

Po wykonaniu rozpoznania i zrzuceniu bomb na czołgi wracaliśmy na lotnisko. Około godz. 9.00 zostaliśmy zaatakowani od słońca przez 2 Me-110 nad m. Drozdowo Włościańskie k. Makowa Mazowieckiego nad rzeką Narew. Siła ognia nieprzyjaciela zrobiła swoje. Serie z karabinów maszynowych „Karasia” nie odstraszyły Niemców. Samolot nasz stanął w płomieniach. Kpr. Stronczak został śmiertelnie ranny. Obserwator i ja wyskoczyliśmy ratując się na spadochronie. Maszyna z zabitym strzelcem runęła na ziemię. Odnalezione i zmasakrowane zwłoki Stronczaka pochowaliśmy w pobliżu wiejskich zabudowań, gdzie spadł nasz samolot. Na grobie umieściliśmy prowizoryczny krzyż z kawałka śmigła, na którym umieściliśmy nazwisko, stopień wojskowy i datę zgonu młodego i dzielnego strzelca. Ppor. Ząbik i ja ukrywaliśmy się przez pewien czas u rolnika p. Kolasińskiego, gdzie leczyliśmy się z ran. Ppor. Ząbik miał przestrzeloną nogę i oparzenia ciała, a ja pocisk w plecach.

Kilka godzin później w ten sam rejon polecieli por. obs. Wieczorek, plut. pil. Krul i kpr. strz. Hawryluk. Załoga powróciła meldując, że oddziały niemieckie szybko posuwają się w kierunku Warszawy. W związku z zagrożeniem lotniska, mjr Peszke wydał stosowne zarządzenia ochronne, a od dowódcy brygady otrzymał rozkaz przygotowania dywizjonu do przesunięcia na lotnisko Franopol[17]. 9 września załogi por. obs. Zawadzkiego i ppor. obs. Galewicza poleciały na rozpoznanie rejonu Pułtuska i Mławy, bombardując wykryte pod Wyszkowem zgrupowanie pancerno-motorowe, po czym lądowały już na nowym lotnisku we Franopolu[18]. 10 września eskadra zadań bojowych nie wykonywała. 11 września por. obs. Wieczorek z plut. pil. Krulem i kpr. strz. Taratajcio, rozpoznawali rejon Sokołów PodlaskiNur. Do eskadry wcielono kpr. pil. Edwarda Hajdukiewicza z 42 eskadry rozpoznawczej i 4 „Karasie”. Lądujące samoloty II dywizjonu bombowego stanowiące uzupełnienie dla IV dywizjonu zdemaskowały lądowisko. W tej sytuacji rzut powietrzny eskadry odleciał do Wielicka. Podczas przelotu transportowy „Fokker” został zaatakowany przez Messerschmitty. Pilot plutonowy plut. Krul zdecydował się lądować „na wprost” i rozbił samolot na zaoranym polu. Załoga wyszła bez szwanku, ale już nie dołączyła do eskadry[17]. 12 września eskadra odleciała z Wielicka do Chołopecz. Zadań bojowych nie wykonywano. 13 sierpnia wyznaczona na rozpoznanie załoga: por. obs. Teleżyński, kpr. pil. Salwierz i kpr. strz. Sęp zginęła w parę minut po starcie. Przyczyna katastrofy nie jest znana. 14 września 8 sprawnych „Karasi” dywizjonu poleciało na wyprawę bombową w rejon. Rawa Ruska–Sokal. Przed odlotem spalono jednego niesprawnego „Karasia“[19]. Według relacji kpt. Jaklewicza przebieg wyprawy miał następujący przebieg[19]:

Po znalezieniu celu do bombardowania (czołgi i samochody) na drodze na płn. od m. Rawa Ruska w rej. m. Rzyczki atakujemy bombami, a następnie zawracamy na m. Mosty Wielkie. Po ominięciu m. Brody kierujemy się na lotnisko Hutniki, w rejonie którego eskadra została zaatakowana przez 8 Messerschmittów 110. Atak był wykonany z tyłu na ostatni klucz. Doszło do zwarcia kołowego, lecz szyk rozluźnił się. Sytuacja była krytyczna również z powodu kończącego się paliwa. W wyniku walk: zestrzelono 2 Messerschmitty. Ciężko ranni w powietrzu zostali pchor. Latawiec i kpr. Czejgis lecz zdołali wylądować w Hutnikach, rozbijając samoloty. Tego dnia około godz. 16.15 lotnisko Hutniki zaatakowało około 36 samolotów bombowych i 18 Me-109. Atak trwał około 15-20 minut, wykonywany pojedynczymi kluczami z różnych kierunków. Nasze samoloty zostały częściowo obsypane ziemią od wybuchów bomb i podziurawione, lecz żaden nie zapalił się, gdyż w zbiornikach nie było już paliwa.

Rano 15 września falowe ataki bombowców i myśliwców niemieckich zniszczyły całkowicie lotnisko i pozostałe samoloty eskadry[20]. Strat w ludziach nie było. Kpt. Jaklewicz objął dowództwo 65 eskadry bombowej. Po bombardowaniu eskadra ewakuowała się do m. Ponikwy oczekując na dalsze decyzje i rozkazy. 16 września wieczorem rzut kołowy eskadry z personelem latającym odjechał do Horodenki. 17 września eskadra otrzymała rozkaz odjazdu do Kut i przekroczenia granicy polsko-rumuńskiej. 18 września około 11.30 eskadra przekroczyła granicę[19].

Bilans walk[21][22]
Działania eskadry
Loty bojowe Tonaż bomb Zestrzelenia
39
14 ton
3 samoloty
Straty eskadry
Polegli por. Brzeski, por. Teleżyński, kpr. Sałwierz, kpr. Sęp, kpr. Stronczak kpr. Szulierz
Ranni pchor. Latawiec, kpr. Czejgis, kpr. Rdzanek
Samoloty
Stan Uzupełnienie Zniszczone Ewakuacja
10 PZL.23 Karaś
11
21
0

Obsada personalna eskadry[edytuj | edytuj kod]

Dowódcy eskadry[7]
Stopień Imię i nazwisko Okres pełnienia służby
kpt. obs. Jan Gac 1925 – 1927
kpt. pil. Piotr Dudziński 1927 – 1929
kpt. pil. Aleksander Majewski 1929 – V 1929
kpt. pil. Kazimierz Wianecki V 1929 – 20 IX 1930
kpt. obs. Stanisław Olszanik 20 IX 1930 – 23 IV 1931
kpt. obs. Witold Zaniewski 23 IV 1931 – I 1933
kpt. obs. Marceli Pustelniak I 1933 – XII 1933
kpt. obs. Bronisław Fabian XII 1933 – 28 IV 1934
kpt. pil.dr. Tadeusz Halewski 28 IV 1934 - II 1935
kpt. pil. Robert Beill II 1935 – 3 XI 1937
kpt. obs. Stanisław Olszanik 3 XI 1937 - XI 1938
kpt. pil. Mieczysław Pronaszko XI 1938 – IX 1939
Personel eskadry w marcu 1939[23][b]
Stanowisko Stopień, imię i nazwisko Przydział we wrześniu 1939
dowódca kpt. Mieczysław Pronaszko
oficer taktyczny kpt. Kazimierz Jaklewicz
oficer techniczny ppor. Tadeusz Łukasiewicz
starszy obserwator por. Cezary Wieczorek
pilot ppor. Zdzisław Wiktor Edward Kurowski
obserwatorzy por. Michał Brzeski
ppor. Eugeniusz Damazy Rudowski
por. kaw. Tadeusz Władysław Teleżyński
ppor. Bolesław Kazimierz Biliński
ppor. Roman Marian Galewicz
ppor. Mieczysław Ludwik Kałuża
ppor. piech. Jan Ząbik
Personel eskadry we wrześniu 1939[25]
Dowództwo eskadry
Stanowisko Stopień, imię i nazwisko
dowódca eskadry kpt. pil. Mieczysław Pronaszko
oficer taktyczno-operacyjny kpt. obs. Kazimierz Jaklewicz
oficer techniczny eskadry ppor. techn. Tadeusz Łukaszewicz
lekarz eskadry por. lek. Wacław Lalka
szef mechaników eskadry st. majster wojsk. Mieczysław Kuligowski
szef administracyjny eskadry sierż. Stanisław Rybka
Załogi samolotów
Obserwatorzy Piloci Strzelcy pokładowi

por. Michał Brzeski[c]
por. Zbigniew Gałczyński
por. Eugeniusz Rudowski
por. Tadeusz Teleżyński
por. Cezary Wieczorek
por. Józef Zawadzki
ppor. Bolesław Biliński
ppor. Roman Galewicz
ppor. Jan Ząbik
ppor. rez. Józef Szczepanik
pchor. Stanisław Koń
pchor. Zygmund Szumełda

ppor. Zdzisław Kurowski,
pchor. Kazimierz Bilecki,
pchor. Michał Latawiec
plut. Marian Kostecki
plut. Antoni Krul
plut. Kazimierz Sobczak
kpr. Tadeusz Baranowski
kpr. Zenon Czejgis
kpr. Maksymilian Kubacki
kpr. Władysław Kulczycki
kpr. Czesław Peleniczek
kpr. Kazimierz Salwierz
kpr. Antoni Wójcicki
kpr. Mieczysław Zołoteńko

plut. Wiktor Müller
kpr. Karol Hawrylak
kpr. Jan Juk
kpr. Satanisław Kamiński
kpr. Jerzy Karais
kpr. Stanisław Kondras
kpr. Marian Niewolski
kpr. Franciszek Okoński
kpr. Stefan Rdzanek
kpr. Stanisław Rozmus
kpr. Stefan Sęp
kpr. Roman Stronczak
kpr. Ryszard Szulierz
kpr. Władysław Taratajcio
kpr. Mieczysław Wojciechowski

Wypadki lotnicze[edytuj | edytuj kod]

W okresie funkcjonowania eskadry miały miejsce następujące wypadki lotnicze zakończone obrażeniami lub śmiercią pilota[27]:

  • 5 grudnia 1929 nad Lwowem w locie grupowym na samolocie Potez XXVII ppor. pil. obs. Tadeusz Mieczychowski, sierż. pil. Jan Komornicki, ppor. obs. Hipolit Mostowski oraz mł. majster wojsk. Ryszard Drągowski zginęli wskutek zderzenia.
  • 27 lipca 1932 lecąc samolotem Breguet XIX po ześlizgu na skrzydło zginęli kpr. pil. Alfred Koerner i plut. strz. samol. Jan Strzemecki.
  • 27 sierpnia 1932 podczas lotu zasłabł przy sterach kpr. pil. Henryk Grotek, natomiast obserwator ppor. Franciszek Skiba uratował się wyskakując na spadochronie.
  • 13 stycznia 1938 podczas treningu na lotnisku Skniłów zginęli kpr. pil. Józef Szulc-Krzyżanowski, ppor. obs. Bohdan Wybodowski i sierż. strz. samol. Ignacy Kozarzewski.
  • 30 czerwca 1938 zginęli kpr. pil. Alfred Podłowski, por. obs. Zenon Szerszeń oraz st. szer. strz. samol. Tadeusz Oczkowski.

Samoloty eskadry[edytuj | edytuj kod]

Początkowo eskadra miała na wyposażeniu samoloty Potez XV. W 1927 eskadra została przezbrojona w samoloty Potez XXVII[1]. W 1930 jednostkę przezbrojono w samoloty Breguet 19[4]. W lecie 1937 eskadra wymieniała Breguety 19 na samoloty PZL.23 Karaś[5]. W 1939 na wyposażeniu eskadry było 10 samolotów PZL.23B Karaś, 1 Fokker F.VIIB/3m i 2 RWD-8.

Uwagi[edytuj | edytuj kod]

  1. Na loty rozpoznawcze załogi zabierały ładunek bomb – wbrew oficjalnemu zakazowi – za milczącą zgodą dowódców[14].
  2. Wykaz zawiera obsadę jednostki według stanu bezpośrednio przed rozpoczęciem mobilizacji pierwszych oddziałów Wojska Polskiego w dniu 23 marca 1939, ale już po przeprowadzeniu ostatnich awansów ogłoszonych z datą 19 marca 1939[24].
  3. por. obs. Michał Brzeski ur. 29 września 1914. Absolwent Szkoły Podchorążych Piechoty w Ostrowi Mazowieckiej. Po praktyce w pułku piechoty, ochotniczo zgłosił się na kurs obserwatorów w CWL-1 w Dęblinie. Po jego ukończeniu przeniesiony został do korpusu oficerów lotnictwa z jednoczesnym wcieleniem do 6 plot we Lwowie. 3 marca 1938 awansowany na stopień porucznika. W kampanii wrześniowej walczył jako obserwator 64 eskadry bombowej. 2 września wystartował z lotniska Nosów na samolocie PZL P-23B Karaś nr 44.175 wraz z załogą: plut. pil. Kazimierz Sobczak i kpr. strz. Franciszek Okoński z zadaniem bombardowania niemieckich jednostek pancernych w rejonie Kłobuck–Herby Nowe–Częstochowa. W drodze powrotnej samolot dostał się w silny ogień niemieckiej brony przeciwlotniczej. Pilot i strzelec zostali ranni. Samolot lądował awaryjnie w przygodnym terenie. Zginął tylko obserwator. Pochowany został we wsi Kiedrzyń na placu przy kościele[26].

Przypisy[edytuj | edytuj kod]

  1. a b c d Pawlak 1989 ↓, s. 357.
  2. Pawlak 1991 ↓, s. 237.
  3. Pawlak 1982 ↓, s. 138.
  4. a b c Pawlak 1989 ↓, s. 358.
  5. a b Pawlak 1989 ↓, s. 359.
  6. a b Pawlak 1989 ↓, s. 362.
  7. a b Pawlak 1989 ↓, s. 357-362.
  8. Pawlak 1989 ↓, s. 360.
  9. a b Pawlak 1991 ↓, s. 238.
  10. Pawlak 1991 ↓, s. 240.
  11. Pawlak 1982 ↓, s. 139.
  12. a b Pawlak 1991 ↓, s. 241.
  13. Pawlak 1982 ↓, s. 140.
  14. a b Pawlak 1991 ↓, s. 242.
  15. a b Pawlak 1991 ↓, s. 243.
  16. Pawlak 1991 ↓, s. 243-244.
  17. a b Pawlak 1991 ↓, s. 244.
  18. Pawlak 1982 ↓, s. 141.
  19. a b c Pawlak 1991 ↓, s. 245.
  20. Pawlak 1982 ↓, s. 142.
  21. Pawlak 1991 ↓, s. 247.
  22. Pawlak 1982 ↓, s. 142-143.
  23. Rocznik oficerski 1939 ↓, s. 786–787.
  24. Rocznik oficerski 1939 ↓, s. VI.
  25. Pawlak 1991 ↓, s. 238-240.
  26. Kujawa i rękopis ↓, s. 61-62.
  27. Pawlak 1989 ↓, s. 357–372.

Bibliografia[edytuj | edytuj kod]

  • Izydor Koliński: Regularne jednostki ludowego Wojska Polskiego (lotnictwo). Formowanie, działania bojowe, organizacja i uzbrojenie, metryki jednostek lotniczych. Krótki informator historyczny o Wojsku Polskim w latach II wojny światowej. T. 9. Warszawa: Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, 1978.
  • Hubert Kazimierz Kujawa: Księga lotników polskich poległych, zmarłych i zaginionych w latach 1939–1946.. T. I: Polegli w kampanii wrześniowej, pomordowani w ZSRR i w innych okolicznościach podczas okupacji. Wydanie II poprawione i uzupełnione. Na prawach rękopisu.
  • Jerzy Pawlak: Polskie eskadry w latach 1918–1939. Warszawa: Wydawnictwo Komunikacji i Łączności, 1989. ISBN 83-206-0760-4.
  • Jerzy Pawlak: Polskie eskadry w wojnie obronnej 1939. Warszawa: Wydawnictwo Komunikacji i Łączności, 1982. ISBN 83-206-0281-5.
  • Jerzy Pawlak: Polskie eskadry w wojnie obronnej 1939. Warszawa: Wydawnictwo Komunikacji i Łączności, 1991. ISBN 83-206-0795-7.
  • Ryszard Rybka, Kamil Stepan: Rocznik Oficerski 1939. Stan na dzień 23 marca 1939. Kraków: Fundacja CDCN, 2006. ISBN 978-83-7188-899-1.